Czytać trzy książki praktycznie na raz w ekspresowym
tempie to niezły wyczyn. Tym razem czytałam powieści: "Egzorcyzmy
Dory Wilk", "Na wojnie nie ma niewinnych" i "Chłopcy
3. Zguba". Całość z pewnością tworzy ciekawy zestaw. Teraz
pierwsze skrzypce należą do dzieła zatytułowanego "Na wojnie
nie ma niewinnych". To szósty i ostatni (aż chce się w tym
miejscu krzyczeć o więcej) tom przygód Dory Wilk, której geny to
niezły koktajl różnorodności.
Nasza wiedźma jak zwykle ma pełne ręce roboty. Tym
razem chodzi konflikt z Brunonem - przywódcą wilków z Thornu, z
którym od dawna się nie dogadywała. Varg zostaje porwany przez
Thornowego Alfę w czasie jej przygody w piekle. Gdy tylko się o tym
dowiaduje, postanawia odnaleźć cześć jej stada, różnorakiej
rodziny oraz partnera jej wilczycy. Po drodze trafia na miejsce
nielegalnych walk zmiennych, których siłą werbuje lokalny alfa.
Dowiaduję się też, że dotychczasowi sprzymierzeńcy już nimi nie
są oraz o tym, że Brunon złożył skargi nie tylko Starszyźnie,
ale też Dłoni - pełniącej funkcję sprawiedliwych sędziów w
wilczym świecie.
Fany też jest w tarapatach z winy wilka.
Anioł również ma ręce pełne roboty przez sprawę z
pyrką i nie tylko. W tej sprawie również Dora odgrywa swoją rolę,
kiedy uświadamia Gabe'a.
Brunon zasłużył na dobrą nauczkę, ale czy ją
dostanie? Wiadomo, że Dora spali wszystko, co napotka, byle tylko
uratować to, co dla niej ważne - rodzinę.
Aneta Jadowska kolejny raz pokazuje, że potrafi pisać
tak, aby można było płynąć z akcją, świetnie się bawić i nie
tylko, a to wszystko za sprawą świata Dory Wilk i jej kompani. "Na
wojnie nie ma niewinnych" to powieść zawierająca ponad
pięćset stron, potrafi całkowicie oderwać człowieka od
rzeczywistości (zazwyczaj tej szkolnej, jak w moim przypadku, tak
już ze mną bywa przy dobrych tomiszczach).
Uważam, że treść książki jest dopracowana, okładka
jest odpowiednia do zawartości. Jednym słowem - jest to
dopieszczone dziecko autorki. Czekam na kolejne powieści, a
tymczasem ta idzie na półkę do strefy vip, obok "Chłopców".
Polecam, lecz zakończę ostrzeżeniem. Ta powieść może totalnie
pochłonąć czytelnika.