Już dawno chciałam napisać o książce „Szamańskie tango” Anety Jadowskiej. Jednak skutecznie przyblokowała mnie rekonwalescencja pooperacyjna. Potem przeszkodą był półpasiec, który na
koniec roku na chwilę odpuścił. To była szansa na samorealizację poprzez czytanie i pisanie.
„Szamańskie Tango” to drugi tom cyklu szamańskiego, którego akcja (tak jak w cyklu o Dorze
Wilk) toczy się w Toruniu i w alternatywnym Thornie.
Książka opisuje losy Witkacego i jego nastoletniej córki, która poznaje swojego ojca oraz uczy się
bycia szamanką. W tym tomie Witkacy musi rozwikłać kolejną, w swojej policyjnej karierze,
zbrodnię. Jednak znalezienie rozwiązania sprawy wydaje się być łatwiejsze, niż poskromienie
butnej nastolatki. Na dodatek jest jeszcze pewien Sęp, który również miesza w życiu policjanta, co
wprowadza jeszcze więcej chaosu. Witkacy nie ma innego wyjścia, musi zapanować nad tym
bałaganem...
Książka jest idealnym poprawiaczem nastroju. Zbyt szybko się ją czyta, tak jak poprzednie z tej
serii. Polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz