Przejdź do głównej zawartości

Pewne opowiadanie bez tytułu.

****

Susan jest trzydziestoletnią amerykanką, o orzechowych oczach,szczupłej sylwetce, krągłych ustach i długich, gęstych czekoladowych włosach. W czasach młodości mieszkała w małej miejscowości. W deszczowym stanie Waszyngton, w Północnej Ameryce. Teraz zostały jej tylko strzępki wspomnień z tamtego życia i nic ponadto. Od dwudziestego pierwszego roku życia mieszka tu, we Francji.
Tego, na pierwszy rzut oka zwyczajnego dnia, jak co dzień obudziła się o bardzo wczesnej porze. O szóstej trzydzieści. Prosto z sypialni skierowała się do łazienki. Umyła zęby, odświeżyła się, włożyła kremową sukienkę, na twarz nałożyła lekki makijaż i ułożyła swoje czekoladowe, długie i gęste włosy. Po wyjściu z łazienki zeszła po schodach do kuchni. Tam zjadła szybkie śniadanie i wyszła do pracy.
W drodze do agencji mieszczącej się na La Défense nie napotkała wielu mieszkańców tego pięknego miasta. Czas ten wykorzystała na przyglądanie się temu spokojnemu krajobrazowi, który ją otaczał i na rozmyślaniu. Przechodząc obok jakiegoś budynku myślała: „Jacy ludzie tu mieszkają?, Czy są tu szczęśliwi?, Co ich martwi?”. A potem wpadały jej do głowy pytania dotyczące jej przeszłości oraz losów rodziny: „Czy wrócę jeszcze w rodzinne strony?, Co słychać u rodziców?, Jak sobie radzi reszta bliskich?, Gdzie teraz mieszkają?”. Te wszystkie pytania i wiele innych nurtowały ją w dni takie jak ten. Dni wspomnień i tęsknoty. Jednak nie podejrzewała, że ten dzień, nie będzie, taki jak te poprzednie.
Była tak rozkojarzona, że nie zauważyła, iż stoi już przed agencją,” Nice”*, w której pracuje.

****

W biurze była już jej współpracowniczka, Francesca Bonnet, kobieta starsza od niej o kilka lat, o której wiedziała tylko, że ma długie blond włosy, niebieskie oczy, długie nogi i całkiem spory biust, a poza tym jest wysportowana, mieszkała we Włoszech, teraz gdzieś w Paryżu, w spokojnej kamienicy. Więcej o niej nie wie, bowiem Fran jest osobą bardzo tajemniczą, lecz skuteczną w tym, co robi. Wykonywaniu zleceń, napływających w ogromnych ilościach do agencji.
Po wymianie pozdrowień z koleżanką, Susan usiadła wygodnie za swoim biurkiem, na którym leżały stosy papierów, komputer, drukarka i wiele karteczek samoprzylepnych zawierających takie zdania: „Spłonął butik, a jego właściciel z nim?” będąca tu od dwóch dni i jedna nalepiona dziś: „Obiad na mieście o dwunastej czy croissanty w biurze? Fran”. Dziś nie miała ochoty na croissanty, ani na spędzenie pory obiadowej w tym zawalonym „makulaturą” biurze. Więc pierwsza z propozycji kobiety jej odpowiadała.
Z ociąganiem wzięła pierwszą teczkę ze stosu po prawej stronie, na okładce był napis:”Sprawa prosta, młodej kobiety... nabrała kredytów i zniknęła.” Otworzyła ją i zaczęła czytać. Po dwóch godzinach lektury przetarła piekące oczy i rozpoczęła rytmiczne stukanie w klawiaturę, w poszukiwaniu szczegółowych informacji o niejakiej Lavini Vigier, zameldowanej na BD Ornano, dwudziestoośmioletniej kobiecie o drobnej budowie, która nabrała kredytów na okrągłe sumy, nie pospłacała ich, a teraz nie mieszka pod tym adresem i ślad po niej zaginął. Aż do teraz, bowiem Susan odnalazła w systemie aktualny adres pobytu poszukiwanej kobiety. Mieszkała kilka numerów dalej, na tej samej ulicy.
Pracowniczka agencji po spisaniu dokładnego adresu, pod którym obecnie przebywa dwudziestoośmioletnia kobieta. Poszła na podjazd prosto do swojego ukochanego, błyszczącego, czerwonego ferrari.
Na miejscu była po upływie zaledwie dwudziestu trzech minut. Zaparkowała samochód, wysiadła, poprawiła sukienkę i skierowała swoje kroki w kierunku domu, kobiety z biurowych akt.  


                                               ****

Popularne posty z tego bloga

Warszawskie Targi Książki - krótka foto relacja

Na targach byłam w sobotę, to już moje 3 targi w Warszawie. Sobota dlatego, iż chciałam nareszcie mieć  podpisaną resztę książek  Ćwieka. Szkoda mi niemożności spotkania z Anetą Jadowską i Martą Kisiel ze względów na powrót do Wrocławia. Cieszę się niezmiernie ze spotkania z Ulą Słonecką, którą pozdrawiam z Wrocławia i liczę na kolejne spotkania. :) Miło było również zobaczyć się znów z Violą Wiśniewską. Zeszło roczne targi pod pewnymi względami wydają mi się być.... Do zobaczenia następnym razem... może na targach ?

„Elena. Burzliwe lato” Nele Neuhaus

„Elena. Burzliwe lato” to kontynuacja młodzieżowej powieści Nele Neuhaus „Elena. Wygrać z losem”. Książka ta została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina całkiem niedawno. W poprzednim tomie rodzice Eleny przejeli po jej dziadku spory dług, który musieli spłacać w ratach. Związek głównej bohaterki i jej ukochanego napotyka na wiele przeszkód z powodu kłótni między ich rodzinami. Drugi tom powieści opisuje dalsze losy ich młodzieńczej miłości. Wiele spraw się zmienia. Na przykład Fritzi, ukochany koń dziewczyny, jest zdrowy i bierze udział w zawodach jeździeckich. Z tego powodu Elena rzadziej spotyka się z Timem, gdyż wcześniej trening Fritziego był pretekstem do potajemnych, popołudniowych randek na łące. W szkole Elenie na złość robi znienawidzona przez nią koleżanka z klasy, która kiedyś zrobiła sobie zdjęcia z Timem i teraz się nimi wszystkim chwali. Dodatkowo ktoś potem z ukrycia pstryka fotkę naszej parze zakochanych i wrzuca ją na portal społecznościowy, gdzie pojawia...

„Szamańskie Tango”

Już dawno chciałam napisać o książce „Szamańskie tango” Anety Jadowskiej.  Jednak skutecznie  przyblokowała mnie rekonwalescencja pooperacyjna. Potem przeszkodą był półpasiec, który na koniec roku na chwilę odpuścił.  To była szansa na samorealizację poprzez czytanie i pisanie. „Szamańskie Tango” to drugi tom cyklu szamańskiego, którego akcja (tak jak w cyklu o Dorze Wilk) toczy się w Toruniu i w alternatywnym Thornie. Książka opisuje losy Witkacego i jego nastoletniej córki, która poznaje swojego ojca oraz uczy się bycia szamanką. W tym tomie Witkacy musi rozwikłać kolejną, w swojej policyjnej karierze, zbrodnię. Jednak znalezienie rozwiązania sprawy wydaje się być łatwiejsze, niż poskromienie butnej nastolatki. Na dodatek jest jeszcze pewien Sęp, który również miesza w życiu policjanta, co wprowadza jeszcze więcej chaosu. Witkacy nie ma innego wyjścia, musi zapanować nad tym bałaganem... Książka jest idealnym poprawiaczem nastroju. Zbyt szybko się...