Przejdź do głównej zawartości

Fotorelacja - X Dni Fantastyki we Wrocławiu!

Od 27 do 29 czerwca we Wrocławiu odbywały się X Dni Fantastyki. W programie można było znaleźć ciekawe panele, spotkania autorskie, dyskusje, konkursy i wiele innych punktów. Ja wpadłam tylko na kilka, które odbywały się w piątek i sobotę, w większości były związane z książkami, a  jakżeby inaczej w moim przypadku. Dziś popełniam fotorelację z tych dwóch dni uzupełnioną małymi komentarzami i podsumowaniem na koniec. 

Zastanawiam się też nad organizacją konkursu, bowiem w sobotę upłynął rok odkąd piszę tu, na blogu posty i ostatnio powiększam ilość recenzentów i stopniowo ulepszam bloga.

Zdjęć było dużo więcej, ale połowę usunęłam, ponieważ były albo złej jakości, albo mi się się nie podobały.

Aneta Jadowska miała spotkanie autorskie, na którym odpowiadała na pytania( zamieściłabym film, ale na razie się nie nadaje do publikacji jest obrócony bokiem;/ i nie tylko),  podpisywała swoje książki w sobotę o 12:00, przeprowadziła panel "co zrobić z ciałem", na który przyszło wiele osób, sala była pełna. Na kolejnym panelu również, nic dziwnego, było świetnie :D. Trzecie zdjęcie zostało zrobione w czasie "Hardcorowych kalamburów ogólno -  fantastycznych", przedstawia dziewczynę z team'u Baal'a. 

Spotkanie autorskie Marty Kisiel - Małeckiej  i Martyny Raduchowskiej przeprowadzone przez Magdalenę Pioruńską, odbyło się w sobotę o 11, były odpowiedzi na pytania, a skończyło się na  podpisywaniu książek. Publiczności było trochę, nic dziwnego.  Atmosfera była niezapomniana. 

Spotkanie autorskie z Andrzejem Sapkowskim. 

 Tłumy na spotkaniu z Andrzejem Sapkowskim i kolejka po autografy. 

 Namiot wystawców w piątek rano raczej świecił pustkami, ale dzień później już nie. 

fot. Damian 


 Piwnica - gry planszowe. 

 Biuro, kolejki po wejściówki małe, ale tylko w piątek rano.

Kącik dla dzieci (sobota), Umilanie czasu grą, kaligrafia ( warsztaty).

 Cosplay, piwnica( fot. Damian) raz jeszcze, amfiteatr( fot. Damian) wraz z kącikiem dla dzieci w piątek.



Czas na podsumowanie, a więc było ciekawie, różnorodnie, czasem śmiesznie, nie ma tu tylko zdjęć ze spotkania z Jakubem Ćwiekiem powód jest prosty, niestety za późno się dowiedziałam, że będzie na Dniach Fantastyki ;/. Oprócz punktów programu widocznych na zdjęciach powyżej "zahaczyłam" też o panel na temat wybuchu elektrowni w Czarnobylu prowadzoną przez Michała Gołkowskiego.
 Było super. W tym miejscu chciałabym gorąco pozdrowić moje ulubione polskie pisarki (Anetę Jadowską i Martę Kisiel), miło było mi wreszcie  poznać i porozmawiać na żywo :).
Filmik może zamieszczę później.


PS. Kolory ramek( inne niż biały) nie są przypadkowe ;).


Popularne posty z tego bloga

„Elena. Burzliwe lato” Nele Neuhaus

„Elena. Burzliwe lato” to kontynuacja młodzieżowej powieści Nele Neuhaus „Elena. Wygrać z losem”. Książka ta została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina całkiem niedawno. W poprzednim tomie rodzice Eleny przejeli po jej dziadku spory dług, który musieli spłacać w ratach. Związek głównej bohaterki i jej ukochanego napotyka na wiele przeszkód z powodu kłótni między ich rodzinami. Drugi tom powieści opisuje dalsze losy ich młodzieńczej miłości. Wiele spraw się zmienia. Na przykład Fritzi, ukochany koń dziewczyny, jest zdrowy i bierze udział w zawodach jeździeckich. Z tego powodu Elena rzadziej spotyka się z Timem, gdyż wcześniej trening Fritziego był pretekstem do potajemnych, popołudniowych randek na łące. W szkole Elenie na złość robi znienawidzona przez nią koleżanka z klasy, która kiedyś zrobiła sobie zdjęcia z Timem i teraz się nimi wszystkim chwali. Dodatkowo ktoś potem z ukrycia pstryka fotkę naszej parze zakochanych i wrzuca ją na portal społecznościowy, gdzie pojawia...

"Dziennik cwaniaczka. Zezowate szczęście" - Jeff Kinney

Teraz napiszę o kolejnej książce dla milusińskich. Tym razem jest to „Dziennik cwaniaczka. Zezowate szczęście”. Autorem jest Jeff Kinney. Powieść ma nieco ponad 200 stron.

"Charlotte i pierwsza miłość" - Nele Neuhaus

Po przygodach łowczyni nagród, czas na Charlotte i jej konia, który nazywa się Won Da Pie. To już czwarta część cyklu książek o dziewczynie kochającej konie, napisana przez Nele Neuhaus, która jest też autorką uwielbianych przeze mnie kryminałów. „Charlotte i pierwsza miłość” potraktowałam jako odskocznię od bardziej wymagających lektur, pogrążyłam się w lekturze dla relaksu. W tym tomie nasza Charlotte i jej koń, oprócz oczekiwania na przeprowadzkę do nowej stadniny, mają okazję wystąpić na pierwszych swoich zawodach. Jak im pójdzie? Dziewczyna również nawiązuje mocniejsze więzi z Katie oraz szczególną z Simonem, jednak kłóci się bardzo często ze swoją najlepszą przyjaciółką Doro. Znają się od dziecka, więc jest zaskoczona jej zachowaniem. Jednak Charlotte, mimo sprzeczek z Doro, nadal dzielnie walczy o stadninę i jej przyszłość. Grupa ludzi chce zmienić charakter stadniny na model skupiający się na jednej dziedzinie jeździeckiej. Na najbliższym zebraniu rady rozstrzygn...