Anna we krwi, Kendare Blake [image: www.proszynski.pl ]
opis wydawcy:
Cas Lowood odziedziczył po ojcu niezwykły zawód: zabija umarłych.
Ojciec chłopaka został w makabryczny sposób zamordowany przez ducha, którego sam miał uśmiercić. Teraz, uzbrojony w sztylet athame, Cas podróżuje po całym kraju ze swoją matką-czarownicą i potrafiącym wyczuć obecność zjaw kotem. Razem śledzą wątki lokalnych legend, próbując wyplenić co bardziej niebezpieczne upiory ze świata. Gdy przybywają do kolejnego miasta w poszukiwaniu ducha nazywanego przez mieszkańców Anną we Krwi, Cas nie spodziewa się niczego odbiegającego od normy: chce zjawę wyśledzić, zdybać, zabić. Zamiast tego spotyka obłożoną klątwą dziewczynę, istotę z jaką nigdy przedtem się jeszcze nie mierzył.
[ źródło opisu: Prószyński i S-ka, 2012]
Jak to jest być łowcą duchów? Cas Lowood ma właśnie okazję się o tym przekonać. Po ojcu, który zginął w dość makabryczny sposób, odziedziczył szalenie nietypowe zajęcie. Otóż znajduje, zwabia a następnie zabija demony i zjawy, które czasami mocno mącą w naszym świecie. Jego bronią jest tajemniczy sztylet, ale pomocna bywa też matka-czarownica i kot potrafiący wyczuć obecność duchów. Cas otrzymuje kolejną sprawę. Tym razem dotyczy ona ducha, który starszy w Thunder Bay. Okazuje się nią tytułowa Anna we Krwi, dziewczyna o przerażającym wyglądzie i obłożona straszliwą klątwą. Jednak chłopak dostrzega w niej coś zupełnie innego niż w dotychczas spotkanych zjawach. Co się wydarzy? Dlaczego Anna morduje ludzi i czy bohaterowi uda się rozwikłać tą zagadkę?
„Anna we krwi” to książka łącząca w sobie różne elementy. Będzie nieco fantasy, troszkę paranormal romance czy też szczypta horroru, więc każdy powinien tu coś dla siebie znaleźć. ;)
Cas Lowood odziedziczył po ojcu niezwykły zawód: zabija umarłych.
Ojciec chłopaka został w makabryczny sposób zamordowany przez ducha, którego sam miał uśmiercić. Teraz, uzbrojony w sztylet athame, Cas podróżuje po całym kraju ze swoją matką-czarownicą i potrafiącym wyczuć obecność zjaw kotem. Razem śledzą wątki lokalnych legend, próbując wyplenić co bardziej niebezpieczne upiory ze świata. Gdy przybywają do kolejnego miasta w poszukiwaniu ducha nazywanego przez mieszkańców Anną we Krwi, Cas nie spodziewa się niczego odbiegającego od normy: chce zjawę wyśledzić, zdybać, zabić. Zamiast tego spotyka obłożoną klątwą dziewczynę, istotę z jaką nigdy przedtem się jeszcze nie mierzył.
[ źródło opisu: Prószyński i S-ka, 2012]
Jak to jest być łowcą duchów? Cas Lowood ma właśnie okazję się o tym przekonać. Po ojcu, który zginął w dość makabryczny sposób, odziedziczył szalenie nietypowe zajęcie. Otóż znajduje, zwabia a następnie zabija demony i zjawy, które czasami mocno mącą w naszym świecie. Jego bronią jest tajemniczy sztylet, ale pomocna bywa też matka-czarownica i kot potrafiący wyczuć obecność duchów. Cas otrzymuje kolejną sprawę. Tym razem dotyczy ona ducha, który starszy w Thunder Bay. Okazuje się nią tytułowa Anna we Krwi, dziewczyna o przerażającym wyglądzie i obłożona straszliwą klątwą. Jednak chłopak dostrzega w niej coś zupełnie innego niż w dotychczas spotkanych zjawach. Co się wydarzy? Dlaczego Anna morduje ludzi i czy bohaterowi uda się rozwikłać tą zagadkę?
Ciekawa, pomysłowa fabuła wciągnęła mnie od pierwszych stron. Sylwetka głównego bohatera jest osobliwa, ale jednocześnie ma w sobie to „coś” co przykuwa uwagę. W jednym ciele drzemie nieokiełzany nastolatek i dojrzały młodzieniec świadomy swojej misji. Język jest przystępny a całość czyta się bardzo szybko. To duży plus kiedy mamy niewiele czasu. Akcja jest dynamiczna, miejscami dość szybko przeskakuje z jednego miejsca na drugie, ale mi to akurat nie przeszkadzało. Co więcej, nie zabraknie tu humorystycznych wstawek, jak i sytuacji w których królować będzie delikatne napięcie i dreszczyk emocji.
„Anna we krwi” to książka łącząca w sobie różne elementy. Będzie nieco fantasy, troszkę paranormal romance czy też szczypta horroru, więc każdy powinien tu coś dla siebie znaleźć. ;)
A teraz kilka słów o okładce jest na niej tytułowa Anna we krwi w sukni mokrej od ogromnej ilości krwi za nią jest dom, który wygląda jak skąpany we mgle. Polecam :)