W trzecim tomie o przygodach Charlotte poznajemy jej dalsze perypetie. Koń Won Da Pie osiąga sukcesy, a dziewczynka się z nim nie rozstaje. Thierry z Francji, który zawrócił jej w głowie, nie pozwala o sobie zapomnieć. Charlotte zastanawia się, czy napisać do niego. Jednak rezygnuje z tego pomysłu, aż w końcu chłopak przysyła jej mejla, gdzie opisuje swoje ostatnie przeżycia. W tej wiadomości jest też o powód milczenia naszej bohaterki. W stadninie nie dzieje się najlepiej, jej zarząd ma problem z cofnięciem przez gminę wykupu gruntu. Młodzież dowiaduje się, że dorośli to ukrywają i postanawia na własną rękę znaleźć sposób na uratowanie koni oraz stadniny. Okazuje się, że to zadanie wymaga waleczności, dojrzałości oraz zaradności. Dziewczyna dostaje się do młodzieżowego zarządu, a także jest zmuszona rozszyfrować swoje uczucia do kolegi z Francji. Czy uda jej się uratować stadninę oraz rozwiązać uczuciową zagwozdkę? O kunszcie autorki nie mam co się rozp...