Patricia Briggs nadal powiększa moją ulubioną serię o kojocie mechaniku – Mercedes Thompson. Jestem z tego faktu bardzo zadowolona. Do tej pory przeczytałam wszystkie tomy, a o najnowszym będzie dzisiejsza recenzja.
W życiu Mercy zachodzi duża zmiana – bierze ślub z Adamem Hauptmanem, alfą lokalnej watahy. Dzięki temu w jej życiu pojawia się dużo chaosu. Swego rodzaju kotwicę do normalnego życia stanowi pasierbica Mercy – Jesse.
To właśnie z dziewczyną nasza mechanik wybiera się na zakupy z okazji „czarnego piątku”, gdy reszta stada zostaje w domu.
W drodze do domu, Mercy i Jesse mają stłuczkę, gdy jadą w korku.
Bohaterka stara się załatwić pomoc w dotarciu na miejsce, w tym celu dzwoni najpierw do męża, a potem do każdego z pozostałych członków watahy. Jednak bez skutku.
Poprzez więź partnerską Mercedes wyczuwa jedynie, że Adam cierpi i jest zły.
Zaczyna domyślać się, co się dzieje i postanawia działać.
Podsumowując, w „Żarze Mrozu” dzieje się i to naprawdę dużo. Powieść czyta się bardzo dobrze.
Nie ma potrzeby więcej się rozpisywać, bo ta książka jest godna uwagi jako świetna część wspaniałej serii. POLECAM GORĄCO i czekam na kolejne tomy.
Kolejny raz mamy możliwość wejść w świat wilków oraz wampirów. A to za sprawą kolejnego tomu, szanowanej autorki, która doskonale opanowała gatunek fantastyki: urban fantasy. Jest to oczywiście Patricia Briggs. Tym razem w Polsce, premierę miał już siódmy tom z serii o Mercedes Thompson, „Żar mrozu”, w którym to Mercy wyrównuje po raz kolejny rachunki z wampirami.
OdpowiedzUsuńJaki jest Żar mrozu? Tym razem autorka pozwoliła nam poznać perspektywę innego bohatera, który jest bardzo ważnym elementem w życiu Mercy, a mianowicie jest nim Adam. Przyznam się, że czułem się dziwnie czytając ten wątek. Dzięki temu można poznać bliżej bohatera i faktycznie – Adam jest bardzo zasadniczy. W bardzo jasny sposób wyraża swoje myśli, raczej rzadziej kieruje się emocjami. Można też dzięki temu poznać, jak bardzo opanował kontrolę nad swoim wilkiem.
Akcja w tym tomie toczy się naprawdę dynamicznie, co powoduje, że książkę czyta się szybko (za szybko). Nie chcę tutaj więcej pisać aby nie robić spoilerów ale zapowiadam Wam, że lepiej zacznijcie czytać Briggs, gdyż naprawdę warto :-)
książki to nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńhttp://s-busz.blogspot.com/