Przejdź do głównej zawartości

PRZEDPREMIEROWO! "Wzorzec zbrodni" - Warren Ellis

„Wzorzec zbrodni” to kryminał, który wyszedł spod pióra Warrena Ellisa. To pierwsza książka tego autora, którą miałam okazję przeczytać. Od pewnego czasu czytam kryminały i teraz łapię się na porównywaniu ich, ale tym razem (raczej) tego nie robiłam.

Warren Ellis to brytyjski autor, scenarzysta komiksowy i telewizyjny, a także pisarz. Znany jest głównie z poruszania w swoich pracach zagadnień społecznych, w tym często tzw. trudnej tematyki, związanej z humanizmem, wiarą i technologią. Napisał również książki: „ Statki Albionu”, "Dookoła świata i inne opowiadania: cz. 1” oraz kilka innych.

Wzorzec zbrodni - Ellis Warren

Tego dnia, w którym wszystko ma swój początek, John Tallow i jego partner Jim Rosato odpowiadają na wezwanie od dyspozytora i udają się na, jak im się początkowo wydaje, zwyczajną akcję policji w Nowym Jorku. Jadą więc na Pearl Street do mieszkania A3, w starej kamienicy, którego dotyczy zgłoszenie. Zastają tam gołego mężczyznę z bronią w ręku, gotowego zabić każdego, kto się zbliży. Na klatce przed mieszkaniem z ręki mężczyzny ginie partner Tallowa, a on sam zabija mordercę. Po przyjeździe techników policjant chce otworzyć mieszkanie i rozejrzeć się w środku, jednak nie udaje mu się pokonać drzwi. Detektyw mimo to nie zmienia zdania i nadal chce zobaczyć wnętrze lokalu. Policja robi więc otwór w ścianie, przez którą Tallow zagląda do mieszkania, a to, co widzi, nie czyni go radośniejszym człowiekiem, bowiem natyka się na koszmarne znalezisko, które należy do mordercy jego partnera. I tu zaczyna się koszmar na jawie nowojorskiej policji. Rozwiązanie sprawy spada na Tallowa, gdyż jest głównym sprawcą całego chaosu.

Co Tallow odkrył? Kto jest zabójcą jego partnera? Czy policjantowi uda się rozwiązać zagadkę mieszkania A3?
Po odpowiedzi zapraszam do lektury.

Autor używa prostego w zrozumieniu języka. Gdy używa skrótów, to są one wyjaśniane przez tłumaczkę Agnieszkę Brodzik, której również należą się słowa uznania za dobrze wykonaną pracę. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Z początku akcja powieści pędzi niczym odrzutowiec, lecz z czasem stopniowo zwalnia i osiąga w napięciu wyczekiwany finał, jakiego ja w minimalnej części sobie nie wyobrażałam, aż tak. Polecam miłośnikom kryminałów i tym, którzy chcą zacząć je czytywać. PREMIERA 4 PAŹDZIERNIKA.

Recenzja dla:



Sine Qua Non

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Elena. Burzliwe lato” Nele Neuhaus

„Elena. Burzliwe lato” to kontynuacja młodzieżowej powieści Nele Neuhaus „Elena. Wygrać z losem”. Książka ta została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina całkiem niedawno. W poprzednim tomie rodzice Eleny przejeli po jej dziadku spory dług, który musieli spłacać w ratach. Związek głównej bohaterki i jej ukochanego napotyka na wiele przeszkód z powodu kłótni między ich rodzinami. Drugi tom powieści opisuje dalsze losy ich młodzieńczej miłości. Wiele spraw się zmienia. Na przykład Fritzi, ukochany koń dziewczyny, jest zdrowy i bierze udział w zawodach jeździeckich. Z tego powodu Elena rzadziej spotyka się z Timem, gdyż wcześniej trening Fritziego był pretekstem do potajemnych, popołudniowych randek na łące. W szkole Elenie na złość robi znienawidzona przez nią koleżanka z klasy, która kiedyś zrobiła sobie zdjęcia z Timem i teraz się nimi wszystkim chwali. Dodatkowo ktoś potem z ukrycia pstryka fotkę naszej parze zakochanych i wrzuca ją na portal społecznościowy, gdzie pojawia...

Warszawskie Targi Książki - krótka foto relacja

Na targach byłam w sobotę, to już moje 3 targi w Warszawie. Sobota dlatego, iż chciałam nareszcie mieć  podpisaną resztę książek  Ćwieka. Szkoda mi niemożności spotkania z Anetą Jadowską i Martą Kisiel ze względów na powrót do Wrocławia. Cieszę się niezmiernie ze spotkania z Ulą Słonecką, którą pozdrawiam z Wrocławia i liczę na kolejne spotkania. :) Miło było również zobaczyć się znów z Violą Wiśniewską. Zeszło roczne targi pod pewnymi względami wydają mi się być.... Do zobaczenia następnym razem... może na targach ?

„Szamańskie Tango”

Już dawno chciałam napisać o książce „Szamańskie tango” Anety Jadowskiej.  Jednak skutecznie  przyblokowała mnie rekonwalescencja pooperacyjna. Potem przeszkodą był półpasiec, który na koniec roku na chwilę odpuścił.  To była szansa na samorealizację poprzez czytanie i pisanie. „Szamańskie Tango” to drugi tom cyklu szamańskiego, którego akcja (tak jak w cyklu o Dorze Wilk) toczy się w Toruniu i w alternatywnym Thornie. Książka opisuje losy Witkacego i jego nastoletniej córki, która poznaje swojego ojca oraz uczy się bycia szamanką. W tym tomie Witkacy musi rozwikłać kolejną, w swojej policyjnej karierze, zbrodnię. Jednak znalezienie rozwiązania sprawy wydaje się być łatwiejsze, niż poskromienie butnej nastolatki. Na dodatek jest jeszcze pewien Sęp, który również miesza w życiu policjanta, co wprowadza jeszcze więcej chaosu. Witkacy nie ma innego wyjścia, musi zapanować nad tym bałaganem... Książka jest idealnym poprawiaczem nastroju. Zbyt szybko się...