Przejdź do głównej zawartości

"Magia Krwi" Tessa Gratton i jej pomysł na powieść, która wciąga

Magia Krwi” to powieść autorstwa Tessy Gratton. Po przeczytaniu opisu w mojej wyobraźni pojawił się obraz mrocznego świata. Okładka przyciąga wzrok i sprawia, że zaczynamy snuć przeróżne wizje dotyczące zawartości książki, która dzięki temu efektowi tak dobrze się zapowiada.


Źródło Lc
Fabuła jest tak samo mroczna, jak tytuł, opis i okładka. Silla Kennicot przeżywa ciężkie chwile po śmierci rodziców. Ta tragedia ma wpływ również na mieszkańców miasteczka, w którym doszło do tego wielkiego nieszczęścia.
Silla oraz jej brat wzajemnie się wspierają i próbują sobie poradzić z całą sytuacją. Jednakże pewnego dnia bohaterka dostaje list wraz z księgą, która zawiera magiczne zaklęcia. Dowiaduje się, że prawdopodobnie zostały spisane przez jej ojca. Dziewczyna zaczyna czytać i uczyć się z księgi, a do tego wciąga również swojego starszego brata, a także niedawno poznanego chłopaka Nicholasa. Więcej nie zamierzam zdradzać.

Przyznam się, że ta powieść przypadła mi do gustu z wielu powodów. Jest to historia, w której jedynymi niezwykłymi postaciami są czarodzieje. Autorka nie umieszcza tam żadnych dodatkowych stworów i wytworów własnej wyobraźni, co jest w tym przypadku ogromnym plusem. Całość jest naprawdę klarowna. Ostatnio pojawia się wiele książek, w których fabuła jest bardzo skomplikowana i czym bardziej się wgłębiamy w ich treść, tym mocniej jesteśmy zdezorientowani.
W tej książce jest na odwrót. Poza tym całość nie jest napisana schematycznie, więc ciągle pobudzana jest nasza ciekawość co do kolejnych stron. Trudno jest przewidzieć, co się w danej chwili może wydarzyć i dlatego z zainteresowaniem czytelnik czyta aż do przysłowiowej ostatniej deski.
Jako minus niektórzy mogą uznać bardzo duże nagromadzenie dramatycznych wydarzeń, które wzbudzają negatywne emocje. Tragizm opisywanych sytuacji powoduje, że książka momentami wydaje się być bardzo smutna. Warto jednak pamiętać, że to tylko fikcja. Poza tym książkę czyta się przyjemnie i szybko.
Zdarzały się takie chwile, że chciałam przerwać czytanie, ale nie było to spowodowane brakiem ciekawej treści, lecz dużymi emocjami związanymi z jej nieprzewidywalnością. Nie jest to książka dla osób ze słabymi nerwami. Osobiście jednak jestem ciekawa, co autorka zaserwuje w drugim tomie. Czekam więc niecierpliwie na dalszy ciąg.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Elena. Burzliwe lato” Nele Neuhaus

„Elena. Burzliwe lato” to kontynuacja młodzieżowej powieści Nele Neuhaus „Elena. Wygrać z losem”. Książka ta została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina całkiem niedawno. W poprzednim tomie rodzice Eleny przejeli po jej dziadku spory dług, który musieli spłacać w ratach. Związek głównej bohaterki i jej ukochanego napotyka na wiele przeszkód z powodu kłótni między ich rodzinami. Drugi tom powieści opisuje dalsze losy ich młodzieńczej miłości. Wiele spraw się zmienia. Na przykład Fritzi, ukochany koń dziewczyny, jest zdrowy i bierze udział w zawodach jeździeckich. Z tego powodu Elena rzadziej spotyka się z Timem, gdyż wcześniej trening Fritziego był pretekstem do potajemnych, popołudniowych randek na łące. W szkole Elenie na złość robi znienawidzona przez nią koleżanka z klasy, która kiedyś zrobiła sobie zdjęcia z Timem i teraz się nimi wszystkim chwali. Dodatkowo ktoś potem z ukrycia pstryka fotkę naszej parze zakochanych i wrzuca ją na portal społecznościowy, gdzie pojawia...

Warszawskie Targi Książki - krótka foto relacja

Na targach byłam w sobotę, to już moje 3 targi w Warszawie. Sobota dlatego, iż chciałam nareszcie mieć  podpisaną resztę książek  Ćwieka. Szkoda mi niemożności spotkania z Anetą Jadowską i Martą Kisiel ze względów na powrót do Wrocławia. Cieszę się niezmiernie ze spotkania z Ulą Słonecką, którą pozdrawiam z Wrocławia i liczę na kolejne spotkania. :) Miło było również zobaczyć się znów z Violą Wiśniewską. Zeszło roczne targi pod pewnymi względami wydają mi się być.... Do zobaczenia następnym razem... może na targach ?

„Szamańskie Tango”

Już dawno chciałam napisać o książce „Szamańskie tango” Anety Jadowskiej.  Jednak skutecznie  przyblokowała mnie rekonwalescencja pooperacyjna. Potem przeszkodą był półpasiec, który na koniec roku na chwilę odpuścił.  To była szansa na samorealizację poprzez czytanie i pisanie. „Szamańskie Tango” to drugi tom cyklu szamańskiego, którego akcja (tak jak w cyklu o Dorze Wilk) toczy się w Toruniu i w alternatywnym Thornie. Książka opisuje losy Witkacego i jego nastoletniej córki, która poznaje swojego ojca oraz uczy się bycia szamanką. W tym tomie Witkacy musi rozwikłać kolejną, w swojej policyjnej karierze, zbrodnię. Jednak znalezienie rozwiązania sprawy wydaje się być łatwiejsze, niż poskromienie butnej nastolatki. Na dodatek jest jeszcze pewien Sęp, który również miesza w życiu policjanta, co wprowadza jeszcze więcej chaosu. Witkacy nie ma innego wyjścia, musi zapanować nad tym bałaganem... Książka jest idealnym poprawiaczem nastroju. Zbyt szybko się...