„Wszystko
zostaje w rodzinie” autorstwa Anety Jadowskiej to kolejny tom
przygód niezwykłej
wiedźmy i jej przyjaciół.
Jest to jedna z niewielu serii polskiej fantastyki, które uwielbiam.
Dora Wilk tym razem jedzie do Trójprzymierza, ale nie w celach
rekreacyjnych.
źródło |
W
gnieździe Gajusza dochodzi do zadziwiających samobójstw. Wampiry
zapominają, że im szkodzi światło słoneczne i wystawiają się
na jego śmiertelne dla nich działanie. W stadzie Olafa również
nie jest dobrze. Są łamane rozkazy Alfy oraz ktoś nawołuje inne
wilki do nieposłuszeństwa. Tylko Dora jest w stanie przywrócić
porządek. Nie obejdzie się bez intryg, krwi i ofiar.
Dopiero
w Trójprzymierzu wiedźma analizuje swoją przynależność i obecną
sytuację. Najlepiej opisuje to cytat: „Czasem łudziłam się, że
mam to za sobą, że bolesne niedopasowanie, które towarzyszyło mi
między ludzką rodziną, minęło bezpowrotnie, że jestem wśród
swoich, ale wygląda na to, że właściwej nie ma takich jak ja,
trochę odmieńców...”
Dora
od pierwszego tomu przeszła ogromną metamorfozę i ze zwykłej
wiedźmy płodności stała się kimś więcej. Magia Pani Północy,
Alfa stada wilków, matka-mistrzyni dwójki wampirów, członkini
triumwiratu, wraz z aniołem i diabłem; i w związku z tym drugim.
Nie poczuwa się jednak do pełnej odpowiedzialności za wilki,
wampiry i nie solidaryzuje się z innymi wiedźmami. Największe
znaczenie ma dla niej miłość Mirona i Joshui. W pewnym momencie
zauważa jednak konieczność zmiany. Dostrzega, że jej
dotychczasowe podejście do wszystkiego przyczynia się do dużego
chaosu w świecie magii.
Cała
ta sytuacja wymaga szybkiego działania. Nie będzie to łatwe zadanie, ale efekt końcowy będzie niezwykły. Dora określi swoją
pozycję w stadzie, a przy okazji utrze nosa kilku osobnikom.
W
tej części zagłębiamy się w strukturę gniazda wampirów.
Poznajemy wiele tajemnic z nim związanych, przeszłość Olafa i
sekrety lukoi. Baal wcieli się w rolę swatki...
Uważam,
że styl powieści jest bardzo dobry. To już czwarty tom z tej
serii, ale na szczęście nie ma tu nudy. Nie jest ta część
również dopisywana na siłę. Z niecierpliwością czekam na dalsze
przygody rudej wiedźmy. Szczerze polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz